Archiwum czerwiec 2003, strona 1


cze 25 2003 Tuż po wynikach.
Komentarze: 5

Tak jak wcześniej przypuszczalam dostalam się do Kurczka, czyli warszawskiego L.O. nr 56 - nie do końca spelnienie marzeń, ale może być - dla mnie i moich znajomych & friends, nieszczęście oraz czarna rozpacz dla niektoorych osob. Nie potrafię zrozumieć nastawienia, że wszystko będzie beeeeee, skoro jeszcze nawet się nie zaczęlo... Liceum to czas, ktoory zapamiętuje się [podobno] do końca życia. Ja się cieszę ze swojego wyboru, ktoory okazal się jak na razie trafny - moi FriendS tam idą, więc MUSI być GOOD, a nawet lepiej. Zresztą z drugiego GIMka także dostalo się dużo znajomych mi osoob, nawet mooj Brother zastanawia się nad poojsciem do tej szkoolki... Fajniuuuuuuutko :)))

Od pewnego czasu czuję jakbym sama prowadzila tego bloga. Wiem, że normalnie ludzie prowadzą "cosik takiego" samemu, ale to byl mooj & Martyna pomysl, ktoory zacząl być realizowany. Dopooki nie nadszedl czas, by oddać Martynki kompa do naprawy. Cooż poczekamy, potęsknimy i znoow będzie tak samo...

SyLwkA :PPP

dwie_ptasiorki : :
cze 24 2003 ...
Komentarze: 0

Nie mam zielonego pojęcia o czym zamieścić informację - za dużo tematoow jak na jeden dzień się nazbieralo. Może na podstawie jednego z komentarzy na wpis o "przyjaźni" napiszę cosik o nieodwzajemnionej milości do najbliższego przyjaciela (w przypadku chlopakoow - przyjacioolki). Na szczęście ja nie należę do grupy osoob, ktoore zaznaly takiego rozczarowania i mam nadzieję, że pozostanę daleka od takich "nietypowych wrażeń".

Marylinka - inna blogowiczka, podsunęla mi świetny temat notkę, ale ja nie potrafię tego wykorzystać. Hmm... Chociaż, momencik. Olśnienie :))) W większości przypadkoow w przyjacielskich relacjach chlopak - dziewczyna mają miejsce takie sytuacje, czyli nieodwzajemnione uczucie. Druga osoba nawet nie zdaje sobie z tego sprawy - a ono [uczucie] istnieje i jest skierowane wlaśnie do niej/ niego. To przykre, gdyż duża część "wybrańcoow" po prostu skrycie marzy, snuje plany na przyszlość, niekiedy cierpi na widok swojej sympatii w ramionach innej/innego. A nic z tym fantem NIE ROBI!!! Jednak są też tacy, ktoorzy nie poddają się bez walki i co najważniejsze WYGRYWAJĄ, zdobywają oproocz przyjaźni, także milość zaufanej, bliskiej sercu osoobki. Ahhh... niestety nie zawsze, powiedzmy/napiszmy sobie szczerze: LIFE IS BRUTAL, a ludzie - zadufani w sobie, chamscy, wyśmiewający wady innych, najzwyczajniej PasKudNi. Nadzieja tkwi w tych DOBRYCH, ktoorzy sprawią, że świat nie jest taki straszny (na jaki wygląda). I hope, że osoba, ktoorą mam na myśli przeczyta tego blogaska i zrozumie, że warto być gOOD persoN... To chyba wszystko, buuuuuuuuuuuziaczki :*

SyLwkA :PPP

dwie_ptasiorki : :
cze 23 2003 W zastępstwie?!
Komentarze: 2

Kofani stali bywalcy... Martynka nie mogla dziś napisać nic ciekawego z powodoow technicznych, jej komp zostal oddany do naprawy. Mam jednak nadzieję, że moje "towarzystwo" WAM wystarczy.

Tak jak moja poprzedniczka, postanowiam umieścić kilka sloowek o mojej skromnej osobie. Jestem dość wysoka jak na swooj wiek - 16 wiosen, mam ponad 170cm wzrostu, zieloniaste oczka i blond/rude ==>>> "zlote" wloski. Interesuję się wieloma pierdulkami, a w skroocie myślowym wygląda to tak...

Uwielbiam:

my rodzinkę & friends, biale rooże, czystą pościel, sloneczko, tęczę, gorący piasek, deszczyk, imprezy, blask gwiazd, mojego psa (rasy chow-chow), czarny tusz do rzęs, cieplutkie cappucino, wypady do kina, kolorki - czarniutki, granatowy, bialy; murzynkoow, amerykański hip-hop, Muńka Staszczyka, ciekawe teksty piosenek T.Love, facetoow w garniturach, śmiać się, tańczyć, świetnie się bawić, bać się, zajadać się lodami o smaku malagi, surfować po Internecie, siedzieć przy ognisku, inteligentnych ludzi, podrooże, ironiczny humor Martyny, angielski dowcip ;p, czarną bieliznę, lizaki, gentelmanoow, Komandoski, Pyniulkoow, bylą klasę (gimnazjalną) - 3a, czytać książki (gloownie biografie), oglądać filmy, moje favourite to m.in.: "Przerwana lekcja muzyki", "Sekta", "Requiem dla snu", "Moulin Rouge", "Pearl Harbor", "The Ring", "Piękny umysl", "Helikopter w ogniu", "RainMan", "Legalna blondynka", "Prześladowca", ogoolem thrillery i goopiutkie komedie; dostawać slodziaste smski, sprawiać przyjemność najbliższym, ŻYCIE!!! & chwile, kiedy ktoś czyta TeGo blogaska i się nie nudzi...

Nie Znoszę:

niedojrzalych facetoow, nietolerancji, rasistoow, meneli, nudy, chamstwa, pozeroow, disco-polo, plastikowego popu, "slodkich idiotek", gdy ktoś mnie wykorzystuje, oklamuje, zaklamania, chlodnych dni, stereotypoow, cierpienia, upokarzania. Aha... I nie znoszę pisać o rzeczach, ktoorcy "nie znoszę". To tyle. Cmoxy for everybody...

SyLwkA :PPP

dwie_ptasiorki : :
cze 22 2003 Kolejna, (nie)zwykła notka...
Komentarze: 7

Przyszedl czas na veeeeeeeeeeeery serious notkę...
Od dluższego czasu zastanawiam się nad znaczeniem, tak częśto używanego sloowka, jakim jest "przyjaciel". Każdy czlowiek potrzebuje oparcia, serdeczności i najzwyklejszego szczerego uśmiechu, ktoory w trudnych chwilach potrafi podnieść na duchu, od drugiej osoby. Wiadomo, że na prawdziwą - szczerą przyjaźń pracuje się latami, jednak, gdy po dluższej chwili zastanowienia dochodzisz do wniosku, że ktoś na Ciebie czeka, tęskni i lubi Twoje towarzystwo, wyslucha Cię, poradzi i sam czeka na pomoc, [wlaśnie z Twojej strony] - robi się cieplutko, milo. Wiesz, że komuś na Tobie zależy. STRASZNIE Irytują mnie sytuacje, kiedy po 15-stu minutach znajomości ktoś już nazywa mnie przyjacielem. Nie powiem, to mile, lecz wiadomo, że nieszczere. A gdy następnego dnia się "nie sprawdzę", po prosu za moimi pleckami moowi (czytajcie: Obgaduje) wyssane z palca historie.

Dla mnie prawdziwymi przyjacioolmi/przyjacioolkami są osoby przy ktoorych czuję się bezpiecznie, mogę porozmawiać o wszystkim i wszystkich, glośno i bez żadnych zahamowań, jednak tak by nikogo swoimi slowami nie skrzywdzić, wyrażać swoje opinie i zdanie na przeroożne tematy. Ludzie, ktoorym mogę zaufać, na ktoorych zawsze mogę polegać i wiem, że nigdy nie zawiodą...

Moim zdaniem nie należy kierować się w życiu zasadą: "Im więcej (w tym przypadku przyjaciool) tym lepiej", lecz patrzeć na ich "jakość" - czyli wszystkie w.w. [wyżej wymienione] cechy. W końcu oproocz szukania w życiu milości i szczęścia, marzymy roowniez o wspanialej, dlugotrwalej PRZYJAZNI... Dlatego mogę powiedzieć/napisać wszem i wobec: KOFAM Was my FRiendS :*

Written by SyLwkA :PPP

dwie_ptasiorki : :
cze 22 2003 OK cosik o mNiE...
Komentarze: 1

Parę informacji dotyczących mojej skromnej;) osoby i moich zainteresowań;))

Kolor oczu: tu jest ciekawa sprawa, bo normalnie mam niebiesko-szare, ale czasami są zielone;P

Kolor włosów: naturalnie łądny brąz;D

Karnacja: dośc ciemna

Wzrost: sama nie wiem, coś koło 163/4 cm. wiem, wiem kurdupel...

Waga:...eh...zawsze za duża...

Ulubiony kolorek: zielony, pomarańczowy, czerwony, czarny:)))

Ulubione żarełko: McDonald!!!!!!!!!!O tak:)) I kotlet schabowe RULEZ:)))

Napojek: soczki- różne i Pepsi Twist

Aktor: Josh Harntett, Tommy Lee Jones, Ashton Kutcher, Topher Grace, Jared Leto

Śpiewak;): Eminem:*

Książka: kryminałki A. Christie, Harry Potter, Daleki rejs- takie prymitywne dla dzieci:))

Ideał "męszczyzny": wysoki, chudziasty, brunek lub szatyn, jasne oczka, garbiący się lekko, czyste łapki, roztrzepane włoski, NIE PAKER!!!!

No to narazie na tyle...Nie wiem o co chodzi SyLwii.....Chyba siem o coś obraziła???!!!

©KoRzOnEk- Martynka:***

dwie_ptasiorki : :