sie 02 2003

Roswell, zakłady, ulewa...i ogólnie nudy......


Komentarze: 5

Niedawno wybrałam się z Chodem połazić, wstąpiliśmy też po Rudka(widziałam jego klatę, jak kosił trawnik;)), ale niestety nie mógł wyjść...Było cholernie gorąco, moja twarz płonęła;P, i nawet zimniutki napój nic nie pomagał. Chod zaproponował spacer na zakłady, no i poszliśmy. Kiedy byliśmy na miejscu zerwał się wiatr i zaczęło kropić..Heh...kropienie przekształciło się w niezłą ulewę, ale Chod ciągnął mnie dalej w stronę deszczowych chmurek...Po chwili nie było na nas suchej nitki,  oprócz (jak to później Chod zauważył u siebie) jego tyłka(znaczy się tyłek miał suchy;P)Ogólnie spoko, tylko teraz trochę gardło mnie boli, ale może przeżyję...

Dziś był ostatni odcinek Roswell...aż wstyd się przyznać, ale ryczałam jak głupia...W sumie to mi się nudził już ten serial, ale to zakończenie- takie dramatyczne, chlip, chlip...

No cóż notka króciutka, ale jak coś się wydarzy to skrobnę...

P.S.Sylwia WITAJ w Polsce;))!!!

Written by KoRzOnEk

dwie_ptasiorki : :
Martyna
04 sierpnia 2003, 14:58
Smallville to ja oglądam z zapartym tchem:)))Ach ten Clark;PP Pozdroofki...
TURBO WIKI
03 sierpnia 2003, 23:18
NIe rozumiem czemu mieliście suche tyłki, to co wy robiliście?? (to jest aluzja). Powiadasz że był ostatni odcinek Roswell?! Na szczęście w czwartek jest powtórka (podziękowania dla Sylwi, która mnie w tym uświadomiła). Lubię Roswell chociaż oglądałem go w kratkę. Zachęcam do obejrzenia Tajemnice Smalville na TVN!!!! Cieszę się że już wróciłem do wawy. Całusy dla wszystkich. Dzisiaj nie byłem w parku (skoorup się żegnała, bo jutro jedzie), więc żegnam cię z tego BLOGA, baw się dobrze... Całusy 4 all !!!!!!!!!!!!!!!!!1
Aga
02 sierpnia 2003, 21:35
To gdzie ta nasza Sylwia byla że się nie pochwaliła????
Martyna
02 sierpnia 2003, 19:52
Ja miałam maciupeńką plamkę na tyłku suchą więc...
Medard I
02 sierpnia 2003, 18:57
No komentuję jako pierwszy nareszcie. Mała nieścisłość: z tego co pamiętam to nie tylko mój tyłek był suchy ;P

Dodaj komentarz