dwie-ptasiorki

JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!!Jestem właśnie w trakcie przygotowań i "wykrzesiłam" kilka minut, żeby coś napisać przed wyjazdem, bo jutro już nie wejdę do netu... Torba wciąż wydaje się za mała, a ja mam jeszcze tyle do spakowania... Jakby co wynajmę mamcię do upychania, jak co roku ;) W sumie to wolałabym lecieć samolotem, bo ten cholerny autokar mnie wykończy...no i jeszcze w tylu miejscach będziemy się zatrzymywać...ale hmmmm noc na Lazurowym Wybrzeżu wszystko wynagrodzi;))

Byłam dziś u okulisty i tamtararam mam szkła kontaktowe, ale szczerze mówiąc wolę chodzić w okularach...Niestety trzeba się poświęcić inaczej byłoby niewygodnie na koloniach:) Poza tym mam już też EURO i czuję się jak prawdziwa Europejka;)...Nie no może akurat nie przez pieniądze, heh zresztą nie ważne...Tak wogóle to nie mam o czym pisać, ale chciałam zostawić jakiś ślad z przed wyjazdu...O qrde  SŁOWNIK- zapakować...trzeba się jakoś komunikować z latynosami...:D

Dobra głupoty piszę więc ŻEGNAM WSZYSTKICH I MIŁEGO KOŃCA WAKACJI ŻYCZĘ!!!WYSZALEJCIE SIĘ, BO NIEDŁUGO TRZEBA BĘDZIE MĘCZYĆ SIĘ W BUDZIE...BLEH...chociaż jestem ciekawa jak to będzie...

Jeszcze raz ŻEGNAM, POZDRAWIAM, CAŁUJĘ...-==_*/Martyna\*_==-

Written by KoRzOnEk

Kiedy byłam maluśka moja siostra miała świra na punkcie horrorów i codziennie przychodziła do domciu z nowym filmem... Oczywiście byłam młoda, niedoświadczona przez życie;) i oglądałam to wszystko razem z nią, a potem...no cóż...spać nie mogłam, bałam się, że lalki zaczną chodzić mi po pokoju, albo coś wyskoczy spod łóżka...;) Teraz już nie mam AŻ takich odwałów po obejrzeniu strasznego filmiku, ale kiedy zostaje sama w domu, a jest już CIEMNO moja wyobraźnia zaczyna pracować... Podam Wam tytuły kilku horrorków, które pamiętam i polecam, ale wątpie, że jeszcze w jakiejś wypożyczalni będą one stały na półce...Nie wszystkie dokładnie pamiętam, ale wiem, że były STRASZNEEEEEE:

-Zabijająca laleczka- pierwszy horror jaki obejrzałam i właśnie po tym filmia bałam się lalek;P

-Lepricon- historia karła, który każdemu, kogo spotkał czyścił buty;), a gdy ten się wyrywał itp. Lepricon rzucał się na niego i go ...brutalnie zabijał, zabierał złoto...najgorsze było kiedy wyrywał złote zęby...brrrr...Wiem,że to głupie teraz bym się tego nie bała, ale ja miałam wtedy z 6 lat;P

-To- clown mordujący dzieciaki- najstraszniejszy film jaki w życiu oglądałam!!! Po obejrzeniu przestałam chodzić do cyrku;P

-Dzieci kukurydzy- brrrr...tyle powiem

-Beetlejuice- to jest gatunek komedia/horror, ogólnie to mój ulubiony filmik z dzieciństwa, jeśli ktoś nie oglądał ma szanse w piątek(jutro) o 22:05 na TVN...najlepsza scena- goście przy stole...cały film nieźle powalony...

A teraz z innej beczki;)

Już niedługo HISZPANIA!!! Nie mogę się doczekać, mam nadzieję, ze będzie super, tylko żeby nie padało- Adi i Chod już coś o tym wiedzą;P Poza tym właśnie wróciłam z basenu- trenowałam muskuły;) i teraz nic się nie dzieje...NUDZĘ SIĘ!!! Jest mi gorąco...

Written by KoRzOnEk

Witam, witam, witam... Dziś message będzie poświęcony gloownie filmom, ktoore w pewien sposoob mialy na mnie wplyw, tzn. podczas ogladania ich wzruszylam się do lez, śmialam do rozpuku, zaczęlam rozmyślać nad sprawami, ktoorych dotąd niemalże nie dostrzegalam, itd. Pomysl na notkę zrodzil się podczas mojej wczorajszej rozmowy na gg, z drugą Ptasiorką...
Oto lista obrazoow filmowych, ktoore moim zdaniem naprawdę warto zobaczyć – TROCHĘ ICH BĘDZIE, więc się nie zalamujcie... [kolejność nie świadczy o jakości filmu]:
1. „Szoosty zmysl” – film, ktoory sprawil, że pokochalam gatunek, zwany ThriLLeRem.
2. „Pearl Harbor” – historia miłości rozgrywającej się w trudnych czasach wojny [niby takie banalne, ale ma coś w sobie]. Ponadto jedna z gloownych rool J. Hartnett’a :))) Plakalam przez polowę filmu.
3. „Requiem dla snu” – ukazana w nietypowy sposoob opowieść o nietypowych ludziach i ich problemach [narkomania w tym przypadku] oraz J. Leto...
4. „Piękny umysl” – osnuta na faktach historia życia wspanialego czlowieka i zdolnego matematyka – J.F. Nasha Jr., ktoory zmagal się ze schizofrenią.
5. „Plotka” – ogoolnie niezly film o zaskakującym zakończeniu.
6. „Carmen: Hip Hopera” – musical, ktoory powstal na podstawie slawnej opery o tym samym tytule [no moze niecalkiem ;P] na potrzeby MTV.
7. „Ogniem i mieczem” – jedyna lektura szkolna, ktoora zostala „porządnie nakręcona”.
8. „Pianista” – nic dodać, nic ująć – ARCYDZIELO [a książka jeszcze lepsza!!!] Martynko zapomnialam Ci pożyczyć do tej pory, ale wstyd.
9. „Krool LeW” – my favourite movie [w kategorii animowanej dla dzieci].
10. „Shrek” – kultowy pod względem nowatorskiej techniki animacji, świetnych dialogoow, bohateroow – BOSZKI :)
11. „Legalna blondynka” – historia „(NIE)typowej blondynki”, w tej roli R. Witherspoon.
12. „Matrix” – nie muszę nic dodawać, każdy wie o cio chodzi.
13. „Co gryzie Gilberta Grape’a?” – najlepsza kreacja L. DiCaprio, super fabula.
14. „Pretty Woman” – bajka o Kopciuszku. Każdy chcialby przeżyć takie chwile radości i uniesienia [jak Kopciuszek, o course].
15. „Grease” – piękny musiacal, ahhhhh...
16. „The Ring” – tajemnicza kaseta video, śmierć, napięcie, zniecierpliwienie, strach i te sprawy.
17. „Inni” – trochę dziwne i niezrozumiale do końca filmidlo, ale wciągające.
18. „Chicago” – chęć wladzy, zaklamanie i korupcja w prasie w latach 50. czy 60. poprzedniego wieku. Ponadto taniec, śpiew i świetna obsada.
19. „Gangi Nowego Jorku” – Martin Scorsese, Daniel Day Lewis [sztuczka ze szklanym okiem], muzyka.
20. „W rytmie hip-hopu” – S.P. Thomas, J. Stiles i niesamowite klubowe klimaty w opowieści opartej na „Romeo i Julii” Shakespeare’a.
21. „Stowarzyszenie umarlych poetoow” – sami musicie zobaczyć.
22. „RainMan” – klasyka, D. Hoffman & T. Cruise.
23. „Forrest Gump“ – chyba nic nie muszę pisać?!
24. „Sekta” – nietuzinkowa historia, klimat, itd.
25. „Szybcy i wściekli” & „Za szybcy, za wściekli” – momentami przesadzone, zbytnio szpanerskie, ogoolnie jednak spoko.
26. „Moulin Rouge” – CACY i te pioseneczki!!!
27. „Miasteczko Pleasantville” – fajniutkie
28. „Konspiracja.com” – wręcz nieprawdopodobne, ale „prawdziwe” :P
29. „Barbershop” – cięty dowcip, super muzyka.
30. „Szkola uwodzenia” – chyba każdy to zna?!
31. „Poza świadomością”
32. „40 dni i 40 nocy”
33. „Oblędny rycerz”
34. „Jumanji” – gdy bylam mala, to się chwilami strasznie balam scen z tego filmu. Nie wiem dlaczego?!
35. A ponadto seriale: „Roswell: w kręgu tajemnic”, „Szkola przetrwania”, „Roożowe lata siedemdziesiąte”, „Tajemnice Smallville”, hmmm... itd.

Oki, troszkę się rozpisalam, więc kończę... Mam prośbę, napiszcie chociaż kilka filmoow, ktoore na Was zrobily wrażenie, bądź oceńcie te [nie wszystkie, of course], ktoore ja wymienilam. Specjalne pozdrooweczki dla Zioolka i ZioWa... hahaha, ale ksyweczki :P
P.S. Dodalam nowiutki link stroneczki mojego brotherka, ZAPRASZAM... to dopiero początek, ale naprawdę warto looknąć.

SyLwkA ;PPP lub dla niektoorych PINKUŚ

Niedawno wybrałam się z Chodem połazić, wstąpiliśmy też po Rudka(widziałam jego klatę, jak kosił trawnik;)), ale niestety nie mógł wyjść...Było cholernie gorąco, moja twarz płonęła;P, i nawet zimniutki napój nic nie pomagał. Chod zaproponował spacer na zakłady, no i poszliśmy. Kiedy byliśmy na miejscu zerwał się wiatr i zaczęło kropić..Heh...kropienie przekształciło się w niezłą ulewę, ale Chod ciągnął mnie dalej w stronę deszczowych chmurek...Po chwili nie było na nas suchej nitki,  oprócz (jak to później Chod zauważył u siebie) jego tyłka(znaczy się tyłek miał suchy;P)Ogólnie spoko, tylko teraz trochę gardło mnie boli, ale może przeżyję...

Dziś był ostatni odcinek Roswell...aż wstyd się przyznać, ale ryczałam jak głupia...W sumie to mi się nudził już ten serial, ale to zakończenie- takie dramatyczne, chlip, chlip...

No cóż notka króciutka, ale jak coś się wydarzy to skrobnę...

P.S.Sylwia WITAJ w Polsce;))!!!

Written by KoRzOnEk

Było cudnie, choć dość krootko... Dla zainteresowanych, bądź nie będących w temacie bylam razem ze staruszkami niecale 4 dzionki w Czechach. Ponownie ujrzalam Pragę – miasto o niesamowitej atmosferze, ktoore za każdym zakrętem wąskiej, stylowej uliczki może kryć jakąś tajemnicę lub przepiękny widok. Niektoore [no niemalże większość] miejsca kojarzyly mi się z wycieczką szkolną, w ktoorą wraz z klasa roownoleglą, czyli „3eb” i starszymi kolegami mieliśmy okazję wyruszyć na początku naszej „gimnazjalnej kariery”... Ahh, cosik pięknego, ale nieważne. Poza tym spotkalam się z ludźmi, ktoorzy znają mnie od czasoow, gdy jako szkrab buszowalam w ich ogroodku [mowa tu o mojej matce chrzestnej i jej rodzince – kofani ludzie], polazilam po Brnie, mieście roownie uroczym, jak Praga, choć w troszkę innym stylu... CACY, powroocily wspomnienia, a poza tym takiej śmiechawki – gloopawki w życiu nie dostalam, a to za sprawą zdjęcia, ktoore pokazali mi znajomi rodzicoow, nawet nie będę proobowala tego opisać... hahahHAHAHAhahaha

A teraz powroocilam do szarej rzeczywistości, nudy i czasu oczekiwań. Od razu po przyjeździe okazalo się, że wyjazd jest jednak 13.08, więc dzień wcześniej, ale i tak nie mogę się doczekać... Większość wyjechala – Glegut jest w Malyszolandzie, czyli w Wiśle {TĘSKNIĘ :*), Gocha „świetnie się bawi” w Augustowie, Skoroopek wyjeżdża w poniedziałek nad morze, wcześniej jednak idzie na casting do „IDOLA 3” =>> PAMIĘTAJ UCALOWAC Maćka RockA ode mnie & specjalne pozdroofki na antenie [będę czekać z niecierpliowścią na odcienk poświęcony castingowi w Warszawie, bo dziewczynek, tzn. Skoroopki, Domy, Pauli i Karolki  naprawdę trudno nie zauważyć, TRZYMAM MOCNO KCIUKI], ale za to już niedlugo wraca Rafalek, chyba dziś?! Natalia już jutro, z Londynu, a poza tym MAMY jeszcze i przede wszystkim Martynkę... KiSski 4aLL

SyLwkA ;PPP