Urlopik nadal trwaaaaa
Komentarze: 2
Boshhhhhhhhhhe, jak ten blogasek się zmienia... pod wplywem niesamowitego zapalu i nietuzinkowego talentu MartyNki! Już Ci to dziś pisalam, ale nie zaszkodzi się w tym przypadku powtoorzyć: JESTEŚ GENIUSek :))) I tu wcale nie ma blędu, chcialam napisać "GENIUSek", a nie "GENIUSZek", gdyż sloowko to nawiązuje do języka amerykańskiego, tzn. angielskiego. Hmm, wiecie cio?! Strasznie mi się nudzi, ale to się już niedlugo zmieni, bo:
po 1. Wyjeżdżam na kilka dni do Czech, już w niedziele popoludniu,
po 2. i najważniejsze... WIELKIMI krokami zbliża się wyjazd do wymarzonej SpaiN, w naprawdę świetnym towarzystwie - nie strzelając przy tym do nikogo wazelinki; Już to widzę oczyma wyobraźni: plaża, piasek, rozpalone do czerwoności sloneczko, lody, leżaki, poparzona (w moim przypadku skoorka), nocne zabawy, dyskoteki, Hiszpanie (choc nie preferuję facetoow o ciemnej karnacji, ale może pojawi się jakiś slodziasty NIEopalony za bardzooo?! Martyś, cio o tym myślisz? I Ty i ja wiemy o jakich nam dokladni gostkoof chodzi... ahh) i w ogoole odpoczynek od tej calej WARSZAWSKIEJ NUUUUUUUUUDY :))) Już się cieszę - hihi.
Może jakieś życzenia?! Przywieżć WAM cosik? Albo wyslać karteczkę? Choć w zeszlym roku wydalam na nie majątek we Wloszech, ale będę mila i się także tym razem "poświęcę". Wszystko dla WaS milusińscy...
A tak przy okazji... moja siorka ma slodzaistego, malutkiego, kofanego pieseczka, podobnego trochę do jamnika, ale nie calkiem. Caly czarniutki, a dokladniej czarniutka i wabi się PSOTKA! Najgorsze jest jednak to, że imię odpowiada jej temperamencikowi i wrodzonej upartej duszyczce, ale i tak jest CACY. To tyle - CmokaSki
SyLwkA ;PPP
Dodaj komentarz