Komentarze: 6
Było cudnie, choć dość krootko... Dla zainteresowanych, bądź nie będących w temacie bylam razem ze staruszkami niecale 4 dzionki w Czechach. Ponownie ujrzalam Pragę – miasto o niesamowitej atmosferze, ktoore za każdym zakrętem wąskiej, stylowej uliczki może kryć jakąś tajemnicę lub przepiękny widok. Niektoore [no niemalże większość] miejsca kojarzyly mi się z wycieczką szkolną, w ktoorą wraz z klasa roownoleglą, czyli „3eb” i starszymi kolegami mieliśmy okazję wyruszyć na początku naszej „gimnazjalnej kariery”... Ahh, cosik pięknego, ale nieważne. Poza tym spotkalam się z ludźmi, ktoorzy znają mnie od czasoow, gdy jako szkrab buszowalam w ich ogroodku [mowa tu o mojej matce chrzestnej i jej rodzince – kofani ludzie], polazilam po Brnie, mieście roownie uroczym, jak Praga, choć w troszkę innym stylu... CACY, powroocily wspomnienia, a poza tym takiej śmiechawki – gloopawki w życiu nie dostalam, a to za sprawą zdjęcia, ktoore pokazali mi znajomi rodzicoow, nawet nie będę proobowala tego opisać... hahahHAHAHAhahaha
A teraz powroocilam do szarej rzeczywistości, nudy i czasu oczekiwań. Od razu po przyjeździe okazalo się, że wyjazd jest jednak 13.08, więc dzień wcześniej, ale i tak nie mogę się doczekać... Większość wyjechala – Glegut jest w Malyszolandzie, czyli w Wiśle {TĘSKNIĘ :*), Gocha „świetnie się bawi” w Augustowie, Skoroopek wyjeżdża w poniedziałek nad morze, wcześniej jednak idzie na casting do „IDOLA 3” =>> PAMIĘTAJ UCALOWAC Maćka RockA ode mnie & specjalne pozdroofki na antenie [będę czekać z niecierpliowścią na odcienk poświęcony castingowi w Warszawie, bo dziewczynek, tzn. Skoroopki, Domy, Pauli i Karolki naprawdę trudno nie zauważyć, TRZYMAM MOCNO KCIUKI], ale za to już niedlugo wraca Rafalek, chyba dziś?! Natalia już jutro, z Londynu, a poza tym MAMY jeszcze i przede wszystkim Martynkę... KiSski 4aLL
SyLwkA ;PPP