Komentarze: 2
No cóż, właściwie nic ciekawego się nie dzieje... oprócz tego, że nas męczą nauczyciele... Poza tym mieliśmy dziś pierwszy koncert i przyjechali jacyś kolesie z puzonami;P Towarzyszyła im okropna baba- prowadząca te wszystkie koncerty, która niezmiernie podniecała się tym co mówi... Grali w sumie spoko, ale ciągle nie mogłam się powstrzymać od śmiechu...oczywiście przez Skorupiastą...no i Kozioł(wych.) stwierdziła, że jestem gaduła...;P
Dziś Rudek ma urodziny i chyba myśli, że nam się o tym zapomniało;P ale NieeeEeeeee my OCZYWIŚCIE pamiętamy i niedługo do niego idziemy:D trzeba jeszcze tylko dokupić parę rzeczy i już wszystko gotowe:D
Notka króciutka, bo musze iść odrabiać lekcje i niedługo wychodzę, poza tym strasznie okropnie to wszystko dziś napisałam, ale trudno...Hiszpański dziś olewam dla Rudolfa:D
Booziaczki;*
P.S. J'aime 4aaaaaaaaaaaaaaaaaaa:D